top of page
Szukaj

Gdy przychodzimy na świat...

  • Zdjęcie autora: Bartosz
    Bartosz
  • 13 gru 2024
  • 3 minut(y) czytania

Przychodzimy na świat wolni od przekonań – nadzy i bezbronni. To środowisko, w którym dorastamy, ludzie, którymi się otaczamy, oraz czasy, w których żyjemy, kształtują nas i wpływają na to, kim się stajemy. Niestety, często zapominamy, że życie nie polega na osiąganiu statusu milionera za wszelką cenę, lecz na przeżywaniu go najlepiej, jak potrafimy, czerpiąc radość z tego, co jest dla nas naprawdę ważne.


Odnaleźć Siebie w Pędzie Życia


Czy kiedykolwiek zatrzymałeś się na moment i zastanowiłeś, dokąd tak naprawdę zmierzasz? W dzisiejszym świecie pełnym presji, pośpiechu i nieustannego dążenia do sukcesu łatwo zapomnieć, co tak naprawdę jest dla nas ważne.


Potencjał, który nosimy w sobie


Każdy z nas ma w sobie moc – potencjał do pracy z energią, do wspierania innych i do kreowania życia w zgodzie ze sobą. Problem w tym, że często nie zdajemy sobie z tego sprawy. Żyjemy w świecie, który od najmłodszych lat programuje nas na określone schematy: jakie powinniśmy mieć ambicje, jak powinniśmy wyglądać, jakie cele realizować.


Ale czy naprawdę musimy ścigać się w wyścigu, którego zasady ustalili inni?


Oczekiwania, które oddzielają nas od siebie


Już od dzieciństwa uczymy się spełniać oczekiwania innych – rodziców, nauczycieli, społeczeństwa. Słyszymy, co powinniśmy robić, kim powinniśmy zostać, jakie zawody są „perspektywiczne”, a jakie „nieopłacalne”. Zanim zdążymy się zastanowić, czego tak naprawdę pragniemy, jesteśmy już wciągnięci w nurt życia, które nie zawsze jest nasze.


Wiele osób dorasta w przekonaniu, że sukces mierzy się określonymi osiągnięciami: dobrą pracą, stabilizacją finansową, uznaniem innych. Nie kwestionujemy tego, bo wydaje się to oczywiste. Ale czy naprawdę tak jest?


Ile osób tkwi w zawodach, które nie dają im satysfakcji, tylko dlatego, że „tak trzeba”? Ilu z nas boi się podjąć ryzyko i odkryć, co naprawdę nas uszczęśliwia? Jaka jest cena tego "sukcesu"? Często nawet nie zastanawiamy się nad tym, czego sami chcemy, bo jesteśmy zajęci spełnianiem cudzych oczekiwań.


Praca z energią – czyli praca ze sobą


Praca z energią to nie magia ani mistyczne praktyki – to świadoma praca z własnym wnętrzem. To umiejętność wsłuchania się w siebie, zrozumienia swoich potrzeb i odkrycia tego, co już w nas jest.


Każdy z nas posiada unikalne zdolności, talenty i intuicję, która może prowadzić nas we właściwym kierunku. Problem w tym, że często tego nie dostrzegamy. Żyjemy w świecie, który uczy nas szukać odpowiedzi na zewnątrz – w opiniach innych, w trendach, w tym, co jest „popularne”. Ale prawdziwa odpowiedź nigdy nie pochodzi z zewnątrz.


Praca z energią to praca nad sobą – nad tym, co już mamy, ale czego często nie potrafimy dostrzec. To umiejętność zadawania sobie pytań:

• Co sprawia, że czuję się spełniony?

• Jakie momenty w życiu dawały mi prawdziwą radość?

• Co przychodzi mi naturalnie, a co sprawia, że czuję się zmęczony i wypalony?

• Czy to, co robię, naprawdę mnie uszczęśliwia, czy tylko spełniam oczekiwania innych?


Wiele odpowiedzi jest w nas, ale zagłuszamy je, nie dając sobie czasu na wsłuchanie się w siebie. Żyjemy w hałasie – dosłownym i metaforycznym – który sprawia, że tracimy kontakt z własną intuicją.


Tymczasem nasza energia płynie tam, gdzie kierujemy swoją uwagę. Jeśli skupiamy się na tym, co narzuca nam świat, to właśnie tam ulatuje nasza moc. Ale jeśli zaczniemy kierować uwagę do wewnątrz, zaczniemy odkrywać to, co jest naprawdę nasze.


Zatrzymaj się i poczuj życie


A gdyby tak na chwilę się zatrzymać? Wziąć głęboki oddech i spojrzeć na to, co jest tu i teraz?


Czasem to właśnie proste chwile przynoszą najwięcej radości: kubek ciepłej herbaty o poranku, spacer wśród drzew, rozmowa z bliską osobą czy uśmiech dziecka. Życie nie polega na ciągłym pędzie – polega na byciu obecnym w każdej chwili, na dostrzeganiu piękna w codzienności.


Nie musisz spełniać cudzych oczekiwań, by być szczęśliwym. Wystarczy, że wsłuchasz się w siebie i pozwolisz sobie na autentyczne przeżywanie każdej chwili.


Zatrzymaj się. Odetchnij. Spójrz wokół. Życie jest tu i teraz. P.S. Kiedyś spełnienim mojego poranka, było zasiąć prze komputerem z kubkiem kawy i popłynąć w wir pracy, a teraz doceniam te poranki kiedy wstaje o 6:45 zimą i widzę, jak słońce wstaje każedego dnia.

 
 
 

Comments


bottom of page